poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Szymon Hintzke - Ciemniejsza Strona Nocy


   Miałem problemy z tym tytułem. Byłem bardzo przekonany do tej lektury i spodziewałem się czegoś mocnego. Lubię czytać młodych debiutantów, dlatego liczyłem na coś, co mnie wywróci. Okazało się, że to coś statecznego. Wbrew poruszonemu tematowi, który jest poważny, to coś lekkiego. Pisząc "lekkiego" mam na myśli sprawy powszednie, które dotykają większość nastolatków w ten sam, lub podobny sposób, ale jest nam ciężko im się przypatrzeć. Z góry trzeba zaznaczyć, że to lektura dla nastolatków, chociaż nie wiem, czy każdego przekona. Nie rozwlekając spójrzmy na to, z czym mamy do czynienia. 
   Jak wspomniałem mamy tu debiutującego autora. Hintzke ma zaledwie 20 lat, a na swoim koncie (wraz z "Ciemniejszą Stroną Nocy") dwie powieści. Za taki dorobek w tak młodym wieku należy się naprawdę szacunek i podziw, że nie marnuje się czasu na bzdury, tylko spełnia swoje marzenia. Bez względu na charakter krytyki i opinii, jakie pojawiają się w stosunku do opowiadań Hintzke, mogę powiedzieć, że ciągłe doskonalenie warsztatu może przynieść mu niebawem coś spektakularnego, bo potencjał pisarski jest bez dwóch zdań. 
   Od samego początku okazuje się, że to zwykła obyczajówka. Główna bohaterka Lucy zmaga się z depresją i chcę chyba popełnić samobójstwo. Pojawia się Alan - przyjaciel Lucy, bardzo bliski przyjaciel, w którym Lucy się podkochuje. Oczywiście Alan ratuje zdesperowaną Lucy i dalej mamy tylko wydarzenia z codziennego życia nastolatki w depresji. Poznajemy jej sytuację, czyli mieszkanie z ojcem alkoholikiem i matką, która nie potrafi odejść od znęcającego się nad nią męża. Perypetie zbiegają się także ze szkołą dziewczyny, gdzie poznajemy osoby, które nie lubią bohaterki. Po całym początkowym zajściu Lucy i Alan decydują się na ucieczkę do Holandii. W tym celu Lucy szuka pracy, a jej rycerski przyjaciel, pomaga jej ją znaleźć. Jednak bohaterka zdaje sobie sprawę, że praca na zmywaku nie pokryje wystarczająco kosztu podróży i wpada na typowy pomysł nastolatek w dzisiejszych czasach - sprzedawanie w sieci swoich nagich zdjęć. Z tym właśnie związane są dalsze wydarzenia, które w połowie opowiadania dopiero nabierają rumieńców i coś zaczyna się dziać. 
   Najciekawsze kawałki w całej tej opowieści to ciekawe spostrzeżenia otaczającej nas rzeczywistości z perspektywy osoby zmęczonej życiem, o mrocznym i negatywnym podejściu z postawą skrajnie nihilistyczną. Mowa o luźnych komentarzach bohaterki na temat najzwyklejszych sytuacji życiowych. Tworzą one pewien profil psychologiczny postaci, co jest charakterystyczne dla Stephena Kinga i zastanawiam się, czy autor był zainspirowany takim zabiegiem u swojego starszego kolegi po fachu. Narracja jest tu w pierwszej osobie, a więc mamy sporo takich uwag, skłaniających do refleksji, z którymi, po przemyśleniu nie trudno się zgodzić. Natomiast nie jestem pewien czy osoba o depresyjnym usposobieniu miałaby na tyle odwagi, by sprzedawać swoje nagie zdjęcia. No ale fikcja rządzi się innymi prawami niż realizm. 
   Pominę omawianie najnudniejszych rzeczy i skupię się na meritum. Ta opowieść jest obyczajówką, z lekkim ukłonem dla thrillerów, ale porusza bardzo ważne tematy w świecie nastolatków. Począwszy od depresji, z biegiem wydarzeń historia ukazuje nam, jak dwulicowi potrafią być mężczyźni i z jaką premedytacją potrafią zbałamucić kobiety tylko po to, aby dostać to, o czym myśli każdy facet. Seks w tej opowieści jest narzędziem manipulacyjnym i biorąc pod uwagę to, co wydarzyło się w tej powieści trudno uwierzyć w przyjemne doznania płynące ze zbliżeń fizycznych. Opowiadanie bardzo opiera się na popularnych dziś stereotypach i przedstawia je w bezpośredni sposób. Porusza nawet temat biseksualności, co zwolenników politycznych może odepchnąć, ale czy na tym ma polegać literatura? Tu jest tylko pokazany problem. Zakończenie ukazuje nam ludzką siłę i to jak brutalne wydarzenia czynią nas jeszcze silniejszymi, by w końcu, to czego szukaliśmy znaleźć pod samym nosem. 
   Podsumowując, książka ta nie jest dla kogoś, kto szuka czegoś trzymającego w napięciu, czy czegoś, co by nim wstrząsnęło. To jest o normalnych problemach nastolatków, które mogą zakończyć się nieprzyjemnymi konsekwencjami. Autor, jak na początkującego i tak bardzo fajnie prowadzi historię, więc warto dać mu szansę. Jednak osoba wymagająca, bez wątpienia się zanudzi. Warto wspomnieć, że wyzwaniem dla pisarza jest wcielenie się w bohaterkę i chociażby dlatego opowiadanie jest godne podziwu. Natomiast masochiści mrocznej literatury z uwielbieniem będą czytać spostrzeżenia Lucy. Hintzke popracuje nad wymianą napięcia i spokoju w tempie swych powieści i myślę, że z odpowiednim motywem może być ciekawie. Tymczasem po ciemniejszej stronie nocy najlepiej poczytajmy o większym bólu, jaki zadaje cisza i uśmiechnijmy się do myśli Lucy.

Gatunek: Obyczajówka / Młodzieżowa / Thriller
Rok: 2020
Wydawnictwo: Poligraf

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz