niedziela, 11 listopada 2018

Graham Masterton - Muzyka z Zaświatów

   Nasz przyjaciel (bo tak o swoich czytelnikach mówi Graham Masterton: "Przyjaciele") jest jednym z najwybitniejszych autorów tych czasów, którzy potrafią oddać klimat grozy. Udowodnił to nie raz. Ale "Muzyka z Zaświatów" to jedna z najlepszych jego powieści. Tak odczułem, gdy zmagałem się z kolejnymi zagadkami, które odsłaniała powieść. Chociaż szło się domyśleć kto mógł być kim albo co oznaczały różne wizje, to chciało się przeczytać, jak autor to ujawni.
   W opowieści nie ma chyba żadnego nudnego elementu. Wszystko dzieje się  szybko, ale płynnie. Pojawiają się zagadki, które zaczynają irytować nas wraz z bohaterem. Tyle że nas wciągają, a bohater z każdą następną zagadką ma dość. Nie ma żadnych przedłużonych opisów, a sama fabuła wciąga.
   Wyobraźcie sobie, że jesteście kompozytorem muzyki filmowej. Nic wielkiego - tworzycie melodie i piosenki do reklam i seriali. Wprowadzacie się do nowego mieszkania, w budynku zamieszkałym przez osobliwych ludzi. A pierwsza osoba, jaka przeszywa was spojrzeniem, to żona sąsiada i macie z nią romans. Z tą samą kobietą wyjeżdżacie wkrótce do Sztokholmu. Widzicie rzeczy, których nie ma, tracicie przez to rozum i nic z tym nie możecie zrobić. Następnie wyjeżdżacie do Londynu, gdzie znów widzicie rzeczy, których nie ma. Tak do trzech razy sztuka i w Wenecji, po małej sprzeczce z kochanką, to samo. W końcu okazuje się, że mąż kochanki to właściciel mieszkań, w których przebywaliście we wspomnianych miastach, a ich mieszkańcy już dawno nie żyją.
   Prawdziwą grozą nie są tutaj te odkrycia, lecz wizje, którymi nękany był Gideon Lake - główny bohater, zakochany w kobiecie, która także okazuje się duchem. To ten duch uświadamia bohatera o jego niezwykłym darze. Dzięki swej wrażliwości na muzykę jest w stanie zobaczyć rzeczy spoza innych światów i czasoprzestrzeni. Zobaczy, w jaki sposób zostały zabite ofiary Victora - męża jego kochanki i właściciela firmy Penumbra, zajmującej się sprzedażą nieruchomości. Zobaczy jak niespokojne dusze, będą rozliczały sprawiedliwość z drugiego świata. Jednocześnie pomogą mu uwolnić przyjaciółkę z rąk szczwanego sąsiada. Te właśnie wizje okażą się prawdziwą grozą, która wystraszyłaby każdego, lecz nie tego, który czuje muzykę.
   Od pierwszego rozdziału otrzymujemy zagadki, które wciągają nas w rytm powieści z nut wygrywanych przez umarłych. Od nich bohater otrzymuje wskazówki. Jak realnym wydają się spacery z martwą kochanką, kończące się w łóżku? Czy sąsiadka, czekająca na swego przyjaciela malarza jest stuknięta, czy może ma ten sam dar co Gideon? Tego dowiecie się z lektury, bo "proste odpowiedzi zwykle nie mówią prawdy. Albo mówią nie całą prawdę... a wskazówki pozwalają samemu podejmować decyzję". Do Ciebie należy decyzja czy sięgniesz po "Muzykę z Zaświatów".

Gatunek: Horror
Rok Wydania: 2009
Wydawnictwo: Albatros

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz