poniedziałek, 20 lipca 2020

Jan Pająk - Totalizm. Monografia

   Powróciłem do swojego projektu, w którym wertuje książki filozoficzne na temat moralności. W swych poszukiwaniach materiałów natknąłem się na coś, o czego istnieniu nie miałem pojęcia i zapewne wielu z was nie ma. Dziś wyjątkowo nie będzie o typowej książce. Będzie o publikacji nigdy przez nikogo nie wydanej, dlatego udostępnionej za darmo dla każdego. Publikacja, której temat w bardzo mocny sposób wpasowuje się w moje ramy badań. Jej polecenie pozostawiam tym, którzy tak jak ja szukają prawdy poprzez niekonwencjonalne materiały naukowe. 



    W poszukiwaniu wiedzy na temat etyki i moralności dotarłem do pozycji, która jest interesująca i nietypowa. Sam jej autor także jest nietypową i osobliwą postacią, jeśli brać pod uwagę kryteria nauki, jakimi się zajmuje. Nie spodziewałem się istnienia czegoś tak odmiennego, co odstaje od większości założeń filozoficznych. 
    Jak sugeruje tytuł mamy do czynienia z monografią filozofii, która jest jedyną słuszną filozofią dyktującą życie w stu procentach moralne - bo tak mniej więcej definiuje się totalizm. Słowo "totalizm" kojarzy nam się z totalitaryzmem. Błąd! Jedno z drugim nie ma nic wspólnego i proszę tego nie mylić. Autor wspomnianej monografii jest także jej twórcą. Jak widać po imieniu i nazwisku, jest to polak. Polak z tytułem naukowym doktora, lecz dawno wykluczonym z gremium naukowego z powodu niekonwencjonalnego podejścia do nauk. Niestety oficjalna nauka nie akceptuje odkryć doktora Jana Pająka, przez co nie mówi się o nim i zapewne wielu z was o nim nie słyszało. Autor i twórca totalizmu zajmował się między innymi spotkaniami trzeciego stopnia, a więc ufologia wchodzi w zakres jego zajęć. Dr Pająk stworzył model Magnokraftu, czyli latającego spodka (ten model powstał jeszcze zanim Jan Pająk usłyszał o nolach i sławnym Roswell). Drugą najważniejszą rzeczą stworzoną przez Dr. Jana Pająka, z którą możemy sobie go kojarzyć to koncept grawitacji dipolarnej. Może nie będę tego konceptu rozwijał i zostawię go do odkrycia dla zainteresowanych. Tymczasem to właśnie na tym koncepcie Dr Jan Pająk postawił fundamenty Totalizmu. A właściwiej to sama natura Totalizmu oparta jest na tym koncepcie. 
    Widać zatem, że autor zajmuje się dziedzinami uznawanymi powszechnie za fantastykę naukową, można by nawet brzydko rzec - pseudonauką. Uważam jednak, że poznawanie świata powinno w większej mierze ciągnąć nas do tego, o czym się nie mówi i co uważa się za "głupie" tylko dlatego, że się tego nie rozumie. Nauka według mnie jest jednym z narzędzi prowadzącym do prawdy. A dobrze wiemy, że prawda jest zawsze ukrywana i o niej nie mówi się wszem wobec bezinteresownie. Dlatego nakłaniam do odszukiwania właśnie tak niepopularnych publikacji, jak monografia totalizmu. 
    Monografia ta została napisana bardziej, aby wytłumaczyć zainteresowanym założenia totalizmu oraz zastosowanie jego zasad w życiu codziennym. Totalizm jest inny w stosunku do reszty filozofii poruszających temat moralności. Większość (jak nie każda) filozofii zazwyczaj skupia się na mędrkowaniu, zastanawianiu się i dochodzeniu do wniosku, że moralność istnieje, jako domniemany czyn, lecz każdy i tak jest niemoralny i zakładają nihilizm, bądź negatywne oddziaływanie. Natomiast totalizm skupia się na praktycznym zastosowaniu filozofii. Wszystko byłoby piękne, gdyby nie fakt, że zastosowania totalizmu skupiają się na jasno wyklarowanych zasadach, co może kojarzyć się z jakimś imperatywem tudzież uniwersalnym systemem moralnym, co z kolei wg mnie przeczy znaczeniu wolnej woli oraz subiektywności moralnej. Może też być lekceważący dla moralnej relatywności. Mimo to totalizm wydaje się najbardziej słuszną postawą, jeśli chodzi o moralne zachowanie. Trzeba by tylko lekko zmodyfikować jego założenia, które nie są wykonalne w 100% i mamy system nieprzeszkadzający w żadnej dziedzinie życia. Co ciekawe totalizm odrzuca ortodoksyjne religie, sztywno utrzymujące się swych przykazań, chociaż sam czerpie wiele ze wschodnich wierzeń buddyjskich i hinduistycznych. Sam totalizm poprzez koncept grawitacji dipolarnej zakłada istnienie boga, lecz nie jako tę ikonę znaną nam jako dziadek z obrazu, ale jako tzw. wszechświatowy intelekt. Myślę, że to stwierdzenie może w sobie zawierać coś głębszego i zasługuje na osobną rozprawkę. Totalizm podobnie jak wschodnie wierzenia zawiera w sobie karmę i nirwanę. Są one jednak czymś innym, niż to, co znamy z powszechnych definicji. W totalizmie karma jest warunkowana dobrym i złym uczynkiem, czyli jeśli zrobiłeś coś złego, to karma odpłaci Ci czymś złym. W zasadzie to się nie różni, lecz nie ma to przełożenia długoterminowego, w którym przykładowo ktoś zły przez swoje złe uczynki, w kolejnym życiu będzie robakiem. Nirwana za to nie jest ostatecznym stanem błogości, lecz wiecznym uczuciem szczęścia, trwającym 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. 
    Rzeczą, która podoba mi się w totalizmie to altruizm, jaki wynika z moralnego prowadzenia życia. Bycie dobrym człowiekiem zakłada współczucie, współistnienie, uprzejmość i dogłębne życie uczuciowe. Z tym ostatnim też trzeba uważać, gdyż twórca przestrzega przed wampirami energetycznymi. W totalizmie ważną rolę odgrywa energia. Totalizta także w dużym stopniu myśli o sobie, a właściwie o swoich czynach, myślach i tym, co dla niego jest najważniejsze i najbardziej go buduje. Właściwie najważniejszą jest energia moralna, czyli to, co nas motywuje do zrobienia czegoś dobrego. Totalizm odznacza się także trzeźwym osądem i w momencie, kiedy wiemy, że coś zrobimy źle, albo ktoś robi źle, każe nam zrobić lub nakłonić kogoś do zrobienia czegoś odwrotnie. Wtedy mamy do czynienia z totalizmem w czystej formie. Istnieje także pole moralne, czyli otaczający nas zasób moralności (lub zasób wolnej woli - zwow) płynący od osób, z którymi spędzamy czas, a także od rzeczy, których używamy. Jest też prawo moralne, które wg totalizmu istnieje ponad prawem nałożonym przez człowieka urzędowo. 
    Totalizm ma więcej takich elementów i w zasadzie najważniejsze jest to, by w naturalny sposób wyczuć moralny przebieg naszego życia. W totalizmie najważniejszy jest intelekt mądrość i wiedza - te trzy nierozłączne rzeczy odpowiadają już za coś dobrego. Pielęgnacja i ich rozwój daje nam czyn moralny. Totalizci żyjący moralnie to osoby charakteryzujące się ciężką pracą, analizowaniem i przemyślaniem wszystkich decyzji. Dla totalizty ważna jest nauka i dbanie o pole moralne pnące się w górę. 
    W totaliztycznych dobrych uczynkach odnajdziemy przykłady czysto absurdalne, chociaż wydaje mi się, że dobry i abstrakcyjny humor to część dobrego uczynku, wyciągającego nasze pole moralne do góry. Trzeba jednak pamiętać, że totalizm jest bardzo restrykcyjny, a w analitycznym podejściu kłóci się nawet z sytuacjami, które mogą dla każdego wydawać się oczywiste. Totalizm na przykład uznaje samobójstwo - istnieje taka zależność, która jest w stanie uznać samobójstwo za czyn moralny, nazywa się to wtedy szlachetnym samobójstwem i istnieje ono chyba tylko w totalizmie. Ponadto totalizm nie uznaje leniuchowania, więc ktoś, kto nie lubi działać i rozwijać się może odpuścić sobie drogę totalizty. 
    Monografia została napisana w miarę prostym językiem, co w przypadku filozofii jest niemożliwe, gdyż wszelkie przemyślenia towarzyszące tekstom, są nieodłącznym elementem czytania filozofii. Tutaj natomiast filozofię mamy napisaną w formie instrukcji. Ponieważ twórca totalizmu większość życia spędził na wschodzie i w Nowej Zelandii, w tekście wyłapać można przekręcone słowa, ale sens nie zostaje przez nie zachwiany. Przyjęcie totalizmu do swojego życia jest trudnym procesem, gdyż trzeba się nauczyć trochę innego myślenia i wpoić sobie wszystkie elementy. Trzeba odrzucić to, czego nauczono nas do tej pory. Mogę jednak przestrzec, że Ci, którzy nie lubią innowacji i zbyt sztywno podchodzą do nauki, mogą od razu sobie podarować lekturę, gdyż podejrzewam, że ta monografia nie przekona takiej osoby. 
   Ostatnie ustępy "Totalizmu" podchodzą do tematu realistycznie i mówią to, co wielu filozofów zakładało - nie da się w 100% żyć moralnie. Nikt nie jest idealny, lecz totalizm został stworzony dla tych, którzy chcą dojść do doskonałości. Nie można żyć w pełni moralnie, gdyż nie jest to wykonalne i ta monografia przedstawia kilka logicznych powodów. Tym zakończeniem przekonałem się do tej filozofii, bo już powoli podchodziłem sceptycznie do lekceważenia relatywności, jaka staje się problemem w moralnym usposobieniu człowieka. Totalizm, jako jedyny ma pomóc nam żyć moralnie i jednocześnie szczęśliwie. By dało się tak żyć, totalizm musi być subiektywnie zmodyfikowany i nim go zmodyfikujemy, musimy się go nauczyć. Istnieje kilka tomów tej monografii, zatem jest to skomplikowany nurt. Nasza moralność jednak zależy od tego, czy będziemy chcieli w sobie doskonalić totaliztę. A czy ta droga daje rezultat? Nie przekonamy się, póki nie wcielimy go w życie. Zgodnie z wolą autora, który napisał, żeby nie przekazywać dalej tej monografii, chyba że ktoś własnym sumptem wydrukuje jeden egzemplarz, postanowiłem to uczynić, by zainteresować kogoś totalizmem i tym, co nam on oferuje. Ponadto dzielenie się wiedzą w ujęciu totaliztycznym, uważam za dobry uczynek, dlatego, jeśli zainteresowałem Cię postawą moralną totalizmu -zajrzyj tutaj! 
    Warto poznać totalizm i o nim wiedzieć, bo jak mówi jedno z jego credo - "Wiedza to odpowiedzialność!". 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz