poniedziałek, 25 marca 2019

PRAWDZIWE OBLICZE BAŚNI DISNEYA: #2 Elizabeth Rudnick - Czarownica. Prawdziwa Historia Diaboliny


*UWAGA SPOILER*

   Rok 2014 przyniósł nam film "Czarownica" (oryg. "The Maleficent") i zastanawia czy "... Prawdziwa Historia Diaboliny" miało być uzupełnieniem, smaczkiem, czy chwytem marketingowym. Książka bowiem to przepisany scenariusz. Czytanie kolejnych rozdziałów przywodzi nam na myśl sceny z filmu. Oczywiście fakt ten nie jest zły, ponieważ opowieść jest tak piękna, że to nie ma znaczenia, jaki był sens powstania tej powieści. Fani Disneya, jak i jego księżniczek i całego uniwersum będą traktować tą książkę, jak każdy inny Disnerdowski skarb. 
   Diabolina okazuje się prawdopodobnie najznakomitszym czarnym charakterem, jeśli chodzi o zbudowanie postaci. Jej historia, poczęta już w 21 wieku, jest znacznie ciekawsza i urozmaicona, czego nie można za bardzo powiedzieć o historii, jaką znamy z klasycznej "Śpiącej Królewny". Tutaj mamy do czynienia z alternatywną wersją przygód Aurory, bo księżniczka ma znaczące miejsce w historii. Zdecydowanie ta wersja jest barwniejsza i żywsza. 
   Głównym wątkiem powieści są przemiany Diaboliny. Ustawicznie zmienia swój charakter, lecz poznajemy ją jako dobrą osobę, która pragnie pokoju między wróżkami i ludźmi. Nasza bohaterka marzy o tym, aby obie rasy żyły między sobą. Z początku beztroska i ufna, dorastająca Diabolina, żyje w zgodzie ze sobą i naturą oraz okazuje dobroć wszystkim. Nawet ludziom, o których słyszała, że są potworami i są źli do szpiku kości. Pragnie spotkać człowieka. Kiedy już go spotyka, zakochuje się w nim, lecz ten okazuje się takim samym potworem, o jakim słyszała historie. Po wzgardzie, jaką dostała od poznanego człowieka, staje się zła, ponura i opętana rządzą zemsty. Do pojawienia się Aurory na świecie jest zimna jak lód. Po rzuceniu klątwy na malutką księżniczkę stopniowo zmienia swe mroczne upodobania.
    Historia z wychowywaniem Aurory przez wróżki, z dala od królestwa nie zgadza się do końca z pierwowzorem bajki. Okazuje się, że wróżki nie umieją się zaopiekować dziewczynkom i za każdym ich obowiązkiem stała Diabolina ze swym krukiem. Od przybycia Aurory do chatki wróżek, to Diabolina tak naprawdę zajmowała się Aurorą. Zajmowała się nią z cienia i z ukrycia. Aurora jednak czuła jej obecność w swoim życiu i kiedy podrosła, spotkała swą wróżkową matkę chrzestną. Między Diaboliną i Aurorą powstała więź, która zaczęła diametralnie przywracać dobrotliwość Diaboliny. Znów czuła miłość. Ta miłość zmieniła całkowicie spojrzenie na sprawy. Diabolina zapragnęła nawet cofnąć swą klątwę. Nim się to udało, musiała stoczyć bój ze swoimi demonami przeszłości. 
   W tej wersji ktoś inny wybudza Aurorę ze snu. A długo i szczęśliwie, Aurora żyje na Wrzosowiskach i nie w żadnym zamku. Bardzo ciekawie opisane emocje Diaboliny pozwalają nam się do niej zbliżyć i ją pokochać, bo wszystko, co odpowiadało za jej złe postępki, było spowodowane jej wielkimi uczuciami i wrażliwością. Przywiązujemy się do Diaboliny i chcemy ją usprawiedliwiać. Książka idealnie odwzorowuje mroczny klimat filmu i czując ten mrok zastanawiamy się czy to bajka dla młodszych. Starsi zdecydowanie zainteresują się tą fantastyczną historią i nie muszą się wstydzić czytając ją, bo tak odmienną opowieść trzeba poznać. Prawda jest mroczna ale, i tak prowadzi do szczęśliwego zakończenia. A czarny charakter może okazać się bohaterem.

Gatunek: Fantastyka, Fantasy, Baśń
Rok: 2014
Wydawnictwo: Dream Books

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz