poniedziałek, 22 kwietnia 2019

PRAWDZIWE OBLICZE BAŚNI DISNEYA: #4 Liz Braswell - Dawno, Dawno Temu we Śnie... Mroczna Baśń (A Twisted Tale)


   Seria opowieści z cyklu "A Twisted Tale" w wersji anglojęzycznej zadebiutowała w 2016 roku. Czekaliśmy prawie 3 lata, aby seria pojawiła się w Polsce. "A Twisted Tale" to sześć opowieści z uniwersum Disneya (Alladyn, Śpiąca Królewna, Piękna i Bestia, Mulan, Mała Syrenka i Królewna Śnieżka) o alternatywnym przebiegu. Każda z historii odpowiada na pytanie: Co gdyby... ? Niestety polska dystrybucja uraczyła nas jedynie dwoma tomami tych ciekawych pozycji. O zgrozo, nie pokolei! W Empikach mogliśmy odnaleźć Tom 2 i Tom 5. Oglądając okładki Tomu 2, można wywnioskować, że pojawi się jeszcze tom 1. Kiedy? To zagadka. 


   "Dawno, Dawno Temu we Śnie" odpowiada na pytanie: Co gdyby Śpiąca Królewna się nie obudziła? Pytanie intrygujące i zapewne każdy miałby na tyle wyobraźni, aby napisać swoją wersję wydarzeń. Liz Braswell użyła motywu snu, aby zobrazować swoją wersję. Zanim przejdę do podsumowania, chcę zaznaczyć parę rzeczy związanych z serią. Seria równie dobrze mogłaby się nazywać "Mroczna Baśń". Każda część serii jest sygnowana tym podtytułem. Nie bez powodu. Historie opisane w serii to naprawdę mroczniejsze wersje wydarzeń. Jeszcze nie wiem jak inne, ale "Dawno, Dawno Temu we Śnie" nie jest tak proste i naiwne jak oryginalna "Śpiąca Królewna". Można powiedzieć, że historia jest poważniejsza niż oryginał. Charaktery bohaterów są bardziej rozbudowane i bywają brutalniejsze. Im bliżej finału, potrafią nawet zabijać, by przetrwać. 
    Zastanawiam się, czy ta seria byłaby odpowiednia dla młodszego czytelnika. Starszy (starsza młodzież, nie wspominając o dorosłych) na pewno zachwyci się tym, że może w końcu przeczytać coś mniej oklepanego i oczywistego. W przypadku tej książki trzeba uruchomić wyobraźnię, ale książka ta jest dla niej dużą pożywką. Nie mamy tu do czynienia z horrorem, broń boże! Jednak groza panująca w historii wciąga i u wrażliwszych zrodzi gęsią skórkę. Moim zdaniem seria jest genialna, gdyż nie odgrzewamy znów starego kotleta, a wręcz jesteśmy porwani w wir wydarzeń z totalnie innej perspektywy. Jak dotąd ta seria (nie wiem jeszcze który tom będzie najlepszy) jest najlepsza spośród wszystkich dotychczasowych pozycji z cyklu "Prawdziwe Oblicze Baśni Disneya".
*UWAGA - LEKKI SPOILER*

   Książę Filip po zabiciu smoka dociera do komnaty Aurory i całuję ją, lecz... po chwili sam zapada w sen. Wtem pojawiamy się w zamku Króla Stefana i Królowej Leili. Okazuje się, że na zewnątrz świat został doszczętnie zniszczony przez rodziców Aurory. Królewna wychowywała się cały czas na zamku. Natomiast na swoje 16 urodziny miała zostać oddana trzem złym wróżkom. Przed tym fatum Aurorę ochrania... Diabolina! Gdy dociera do nas, że klątwa Diaboliny nadal trwa i wszystko dzieje się w śnie Aurory, akcja zaczyna nabierać rumieńców... a raczej mroku!
   Oryginalny pomysł, ciekawa akcja (choć miejscami długo się rozkręca), bohaterowie z dzieciństwa pokazani w nowym świetle... Ekhm, mroku... super zabawa dla wyobraźni.
Nie mogę się doczekać czytania kolejnej części!

Gatunek: Fantasy, Baśń
Rok: 2019
Wydawnictwo: Egmont



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz